czwartek, 26 stycznia 2012

Mój makijaż - część II - pędzle

Dzisiaj pragnę opowiedzieć wam trochę o moich pędzlach bez których nie wyobrazam sobie makijażu :).Jestem makijażowym laikiem,samoukiem, wiedzę czerpie oczywiscie z yt i to właśnie dzięki beauty guru zaczęłam przygodę z pędzelkami :>

Bez tych czterech pędzli nie mogę żyć !
-pędzel do pudru Bobbi Brown, ukochany, nie wyobrażam sobie nakładnia pudru prasowanego bez tego cuda :),jest mieciutki,mimo częstego prania pędzelka jest w idealnej kondycji :)
-pędzel do nakladania cieni E.L.F , bardzo dobry,szeroki pędzel, który jest idealny do nakładania cienia bazowego :)
-pędzel do smokey eyes Essence,typu kulka, fajnie rozciera granice cieni, idealny do załamania powieki :)
-pędzel do nakładania szminki Sephora nr 61, kiedy nie użyje pędzelka, szminka brzydko zbiera się w kącikach ust, ten pędzelek pozwoli nam nałożyć ją równomiernie :)

Matura z polskiego się pisze, mam juz dosć poszukiwania literatury przedmiotu :<

środa, 25 stycznia 2012

mój makijaż - częsc I - twarz :)

Hej dziewczęta, tu wypoczęta Magda :), Jako, że my mazowszanki mamy ferie,w pierwszym tygodniu odwiedziłam jak dla mnie idealne miejsce na ziemi - austryjackie Alpy :). Uwielbiam je za pyszne jedzenia, otaczająca naturę, cudownch,ciepłych mieszkańców i oczywiscie długaśne trasy narciarskie :)
Dzisiaj mam dla was typowo kosmetyczny wpis, a mianowicie przedstawie wam moja makijażowa rutynę - produkty których używam na codzień do wykonania dziennego mejkapu :) enjoy !
1.Twarz :D
a)Podkład? Koniecznie revlon colorstay ! Nie wyobrażam sobie uzywania innego, mój Ci on !Niestety jako posiadaczka cery tłustej od dawna miałam problem ze znalezieniem podkładu idealnego.Może zapychać,ale moja zmutowana cera chyba go nawet polubiła :>
b)Puder mineralny Eveline Celebrity Powder - kupiłam go ze wzgledu na dobre opinie na wizaz.pl :].Jak zwykle nie zawiodłam się, kolor 22- natural idealnie pasuje do mojej cery, niestety w ciagu dnia konieczne są poprawki :<
c) Ultradelikatny róż do policzków Inglot, posiadam kolor nr 93, na zdjeciu wygląda żarówiasto, ale jest on pierwszym blushem który wygląda tak zalotnie i delikatnie :)
d) Rozswietlacz Vampire's Love Essence - limitowanka essence, którą kocham całym sercem, nie przeszkadzają mi nawet te drobinki brokatu :) Polubiła go nawet moja mama, która jest baardzo wymagająca :)
e) korektor rozswietlajacy Maybelline dream lumi hightlighter - wstyd bo kupiłam go w ciemno, wyskoczył mi ogromny pryszcz w dzień studniówki :< Korektor okazał się strzałem w dziesiatkę, nie rozswietla, a kryje,trzyma się długo na skórze, w aplikacji pomaga nam przyjemny pędzelek niczym ysl.